Zacznijmy od pytania pierwszego, podstawowego, zasadniczego, za 100 punktów. Czy niewątpliwe osiągnięcie wypełniające nas poczuciem dumy i pewności siebie, jakim niewątpliwie jest ukończenie studiów, wyleczy nas z depresji w którą przez te studia wpadliśmy?
nie
Jeśli jednak masz znajomych którzy jeszcze nie skończyli, to możesz się ich spytać ‘hehe jak tam sesja hehe’ i jest wtedy przekomicznie, serio. Chyba że odpowiadają że lajtowo i zdane i że wolne mają, to już nie jest śmieszne ;c. W ogóle to przygotuj się na szereg zmian w Twoim otoczeniu oraz zachowaniu.
Jeśli chodzi o otoczenie, to pierwsze co zauważyłem to przybycie wróżki inżynieruszki, która zamieniła moje notatki schowane pod poduchą...
Wszystkie moje sztućce zostały zastąpione przez śrubokręty!
Wróżka niestety nie wie kiedy przestać i nie oszczędziła nawet łazienki
Jednak w ramach zadośćuczynienia dostałem najlepszy dodatek do swojej skromnej garderoby:
Jeśli natomiast o zachowanie chodzi to zmianie ulega podejście z jakim rodzina się do Ciebie odnosi i vice versa. Rodzina, oczywiście zaraz z telefonami, smsami, e-mailami i czym tam jeszcze że „oh oh jacy to nie dumni, oh oh jaki zdolny i ojezusie”. Nie daj się oszukać. To wszystko kłamstwa. Tak naprawdę próbują Ci powiedzieć, że nikt się nie spodziewał, że cokolwiek osiągniesz i że skoro Tobie się udało to edukacja jest już na najniższym poziomie. Na pewno o to im chodzi. Na szczęście masz już skrót przed nazwiskiem i nie musisz słuchać tego plebsiarskiego pierdolenia, w końcu każdy bez studiów to niższa forma życia niegodna by przebywać w Twojej chwale i blasku (z tego miejsca chciałbym pozdrowić wciąż studiujących redaktorów omagaaa :*). No i każdą kłótnię możesz teraz kończyć „jestem inżynierem, zaufaj mi” i wygrywasz z automatu.
...na obcęgi wszelkiej maści!
Wszystkie moje sztućce zostały zastąpione przez śrubokręty!
Pożywne śniadanko mniam
Boże jak łatwo, a jakie dobre!
Wróżka niestety nie wie kiedy przestać i nie oszczędziła nawet łazienki
O zgrozo
Jednak w ramach zadośćuczynienia dostałem najlepszy dodatek do swojej skromnej garderoby:
Chowajcie córki
Jeśli natomiast o zachowanie chodzi to zmianie ulega podejście z jakim rodzina się do Ciebie odnosi i vice versa. Rodzina, oczywiście zaraz z telefonami, smsami, e-mailami i czym tam jeszcze że „oh oh jacy to nie dumni, oh oh jaki zdolny i ojezusie”. Nie daj się oszukać. To wszystko kłamstwa. Tak naprawdę próbują Ci powiedzieć, że nikt się nie spodziewał, że cokolwiek osiągniesz i że skoro Tobie się udało to edukacja jest już na najniższym poziomie. Na pewno o to im chodzi. Na szczęście masz już skrót przed nazwiskiem i nie musisz słuchać tego plebsiarskiego pierdolenia, w końcu każdy bez studiów to niższa forma życia niegodna by przebywać w Twojej chwale i blasku (z tego miejsca chciałbym pozdrowić wciąż studiujących redaktorów omagaaa :*). No i każdą kłótnię możesz teraz kończyć „jestem inżynierem, zaufaj mi” i wygrywasz z automatu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz