Wstawanie rano jest mityczną sztuką, niemożliwą wręcz do opanowania. Powiada się, że przed godziną 13:00 na każdym człowieku na świecie ciąży klątwa ciężkich powiek i wyjebania na dźwięki budzika. Wielu śmiałków poddaje się w swych bojach twierdząc, iż wstawianie z rana jest ludziom potrzebne jak słoniom jazda na nartach. Jednak nim się poddasz i ty, przeczytaj co to tutaj przygotowałam. Gwarantuję, że będzie chciał poddać się bardziej.
Co może ci dać wstawanie rano?
1. Trzeba zachowywać się cicho i uważać by innych nie obudzić
Wszyscy pozostali śpią snem błogim, tylko ty jeden jesteś na nogach? Spłukuj wodę w toalecie cicho, bierz prysznic cicho, uważaj by ekspes do kawy zachowywał się cicho. Nie upuść niczego, nie potknij się nigdzie, nie śmiej się do sałatki. Tak w ogóle to wyjdź już z domu, przeszkadzasz wszystkim.
Tak nie możesz rano.
2. Można swoim rannym trybem życia straszyć cywilów
Chcesz się przyznać przed innymi, że wstajesz rano? Od razu im powiedz lepiej, że jesz jarmuż i nie słodzisz herbaty, przynajmniej będą wiedzieć kogo unikać szerokim łukiem. Pewnie powiesz - ALE ALE ALE! Pewnych ludzi warto od siebie odstraszać <na przykład gwałcicieli> i niby masz rację, jednak czy dla takiego drobiazgu warto? Otóż nie.
3. Można być mniej kreatywnym
Mózg z rana pracuje znacznie wolniej i mniej kreatywnie, tak dowodzą jakieś badania. Głowa jest zajęta walką o przetrwanie, poszukiwaniem kofeiny oraz opracowywaniem sposobu jak wrócić do łóżka. Często do tej mieszanki dołączają się wyrzuty sumienia za wczorajszy wieczór, kac gigant i Bóg jeden wie co jeszcze. JAK TU MYŚLEĆ?
4. Można szybciej kłaść się spać i nie mieć kiedy się socjalizować
Znajomi o 21:00 chcą wyjść na spontaniczne piwo, ale ty nie możesz, bo już czas do łóżka. I tak co tydzień, fajnie. Chodzenie spać zaraz po wieczorynce źle wpływa na zacieśnianie relacji ze znajomymi, ponieważ oni najczęściej dopiero wtedy zaczynają mieć wolne. Nie są tacy dzielni jak ty, i skoro przychodzą do pracy o 11:00 to kończą 19:00. Zostaje z tym żyć, albo przestać wstawać rano jak jakiś bohater, czy coś.
5. Nie możesz narzekać, że nie udało ci się wstać
Strata powodu do narzekania jest niezwykle bolesna. Wstając rano odbierasz sobie możliwość opowiedzenia całemu światu o tym, że budzik nie zadzwonił, w konsekwencji czego nie zdążyłaś się pomalować. Nikt cię nie poklepie po ramieniu, nie pocieszy. Barista w Starbusiu nie zlituje się nad tobą i nie zrobi Pumpkin Spice Latte <nadal pamiętamy, damn u starbucks>. Okropność ;_;
Jak więc widzicie wstawanie rano jest ABSOLUTNIE nieopłacalne. Na pewno nawet Tesla nie wstawał rano, a ja szczerze w to wierzę, ponieważ jutro czeka mnie ciężka próba i chciałabym móc usprawiedliwić swoją nieuniknioną porażkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz